|
fot. Ślubny |
Nie będzie to tekst z serii:
czytaj sprawniej, szybciej, więcej. Nie mam problemu z czytaniem.
No, może jeden. Nie potrafię się oderwać od dobrej książki.
Kiedy już się wciągnę, ciężko mi skończyć. Rzadko można
sobie pozwolić na przeczytanie książki w jeden dzień, a szkoda.
Wówczas czytanie jest najprzyjemniejsze. Znikasz na cały dzień. A
właściwie na cały dzień pojawiasz się gdzie indziej. Choć
początkowo, otulona kocem odczuwam jakąś łączność z
zewnętrznym światem – najczęściej medium jest wówczas kubek
herbaty – jednak wraz z ubywaniem płynu, zanika i owa łączność.
Cudownie tak zanurzyć się w lekturze na całego... Niestety, nie
zawsze można. A kiedy nie można, przydatne są ważki!
Śliczna ważka! Gdzie można dostać takie cuda?
OdpowiedzUsuńTa pochodzi z Empiku. Były też inne wzory np. śliczna czterolistna koniczynka. :)
UsuńJaka PIĘKNA! :)
OdpowiedzUsuńTeż wprost kocham ważki, miło tu u Ciebie na blogu :)
Dziękuję bardzo! Miło gościć wielbicieli ważek :)
Usuń