Z reguły łatwiejsze ćwiczenia dają słabszy efekt. Można jednak sprawić, że i te trudniejsze będzie nam wykonywać łatwiej, a przynajmniej przyjemniej. Nie jestem typem fit kobietki z siłowni, ani tym bardziej biegaczki., ale lubię ruch i lubię poćwiczyć sobie w domu. Szczególnie, kiedy odkrywam, że moje ciuchy jakoś tak zaczynają się kurczyć w praniu. Systematycznie. Z prania na pranie.I może dla wielu brzmi to banalnie, dla mnie było jak odkrycie Ameryki - można uczynić ćwiczenia znioślejszymi ;)